obyli
się jak masturbatorzy i ekshibicjoniści
cóż
takiego publicznie wywijać pałą
czy
rżeć z byle powodu
pastuch
z ulicy mojego dzieciństwa
ten
miał kutasa
pamiętam
jak lał na ścianę
o
święty wężu strażacki
maczugo
zbója Madeja
lago
sękata Mojżesza
na
zawsze pozostaniesz we mnie
zdumieniem
podziwem zazdrością
potęgą
oczywistą