płyną przeze mnie pory uczuć
jesień płacze – mięsień komory lewej drga
sypie śnieg – zadymka krwi w prawej ścina się komorze
gdy do przedsionka wkracza wiosna
promienieję krwią serdeczną kwiatów
bolesny jest kołowrót lat
choć nie z kamienia
muszę tłoczyć soki Ziemi
całą wieczność
piątek, 5 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz